Dudek P56 Losowiec
[Intro: Dudek P56]
Los człowieczy
Taki już los człowieczy
Owiec los
[Zwrotka]
Ponoć od początku już nie było kolorowo
Podobno jeden z nas zerwał zakazany owoc
Pokusił się na piękno oraz smak niewiadomego
Taki już los człowieka od początku samego
Już na początku znalazł człowieka
Już na początku, zawitał, nie czekał, nawlekał na uszy po cichutku swe szepty
Zdrada, zawiść, zdrada, zawiść — ode mnie precz z tym
Jak w Biblii już, wtedy nie wszyscy życzliwi
Jednak też próbowali z dnia na dzień i żyli (żyli)
Dziesiątki lat do przodu, tysiące i więcej
Człowiek potrafi ranić i zje z głodu własne serce
Tercet, tercet, diabeł, pycha i nienawiść
Więcej, więcej człowiek próbuje się zabić
Ręce, ręce związane, a nie chce tego
Bo trudno je rozwiązać, życie to nic nowego
To nie Lego, to nie karty, to nie orzeł-reszka ziomek
To to los, lecz nie lotto o to przedstawiam Ci projekt
Solo 9, grube zwoje, nie ich troje, lecz ja jeden
Progres 56 i ruszamy przed siebie
I powiedz ile czasu nam potrzeba
By się przekonać, że możemy dotknąć nieba
I powiedz ile będziemy tak krążyć
Człowiek zazwyczaj w ostatniej chwili biegnie, aby zdążyć
Załamanie, załamanie, załamanie
Człowieczy los, powiedz czy tak już zostanie
Na ekranie, czy na żywo, czy to kiedyś, czy to dziś
Ludzi los o mały włos, a wpierdolisz się Ty
I powiedz ile czasu nam potrzeba
By się przekonać, że możemy dotknąć nieba
I powiedz ile będziemy tak krążyć
Człowiek zazwyczaj w ostatniej chwili biegnie, aby zdążyć
Biegnie, aby zdążyć, biegnie, biegnie, aby zdążyć
Biegnie, biegnie, aby zdążyć, biegnie, aby zdążyć